czwartek, 2 lutego 2012

Białe szaleństwo

Co prawda przyszła i do nas długo nie widziana zima i pomalowała świat na biało, ale dzisiaj nie będzie o takim białym szaleństwie.
Otóż jak wiadomo człowiek to nie Mućka i zmiennym jest, czyli zmienia zdanie, a i gusta ulegają zmianom.
Kiedyś jedna z nas twierdziła, że piękne jest wszystko co ciemne, bordowe, mahoniowe itp., a jasne kolory lubią staruszki i ich pojawianie się w domu świadczy o wchodzeniu w wiek starczy.
Dzisiaj już wolę powiedzenie , że wprowadzanie jasnych kolorów świadczy o dojrzewaniu :)))
Jakkolwiek by było postanowiłyśmy obie przemalowywać nasze chaty na jasno.
Chaty to znaczy ściany z bordo i zielonego na kolor białej czekolady ( zawsze można w desperacji pożreć ścianę bo smakowicie brzmi), a z caffe latte na pastelową orchideę.
Przemalowywanie trwa, z czego najmniej cieszą się nasi mężowie.
Oczywiście jak zmieniać to całościowo, a że zakochałyśmy się w przecierkach i stylu Shabby Chic więc meble też się przekształcają .
Na początek poszła stara szafa


Potem stara skrzynia



I w komplecie


Prace nad dalszą częścią mebli trwają .
A w tak zwanym między czasie miałyśmy mały kursik z bieleń i przecierek i takie oto cudo dokonała Pani Marlena ( pozdrawiamy gorąco)

A my idąc za ciosem jeszcze dwie tablice - a w zasadzie Justyna , bo ja się obijałam delikatnie



I jeszcze lawendowy zegar - pracowita ta kaczuszka :))))


A ja z Qrką sobie zrobiłyśmy trochę lawendowego mydła i musujące kulki do kąpieli a co!



Życzymy wszystkim ciepłego dnia :))

17 komentarzy:

  1. Wspaniale wyszła szafa, skrzynia i tablice! Mydełka też :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł z pomalowaniem drzwi szafy farbą do tablic jest wart Nobla!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz tam Nobla. Po prostu szare komórki się spotkały. Można robić dłuuugą listę zakupów

      Usuń
  3. OOOO,WIDZĘ,ŻE JUZ ZIÓŁKA NAKLEJONE:))))...A TE MYDŁO POCIEMNIAŁO...CZY TAK NA ZDJĘCIU WYSZŁO?...I PRZYWIEŹ MI DZIS JEDNĄ KOSTKĘ...ALBO DWIE LAWENDOWEGO:))))))))POZDROWIENIA OD QRKI DLA KACZUSZKI:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie pociemniało . Przywiozę mydła , przywiozę.
      A kaczka podszczypuje Qrkę. :))))

      Usuń
    2. no to dobrze,że nie pociemniało:))

      Usuń
  4. Metamorfoza mebli wyszła świetnie ;) Gratuluję pomysłu...

    OdpowiedzUsuń
  5. aaaaa,i ładny banerek....ale ja wiosny chcę..plissss

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudów narobiłyście!!! Mebelki wyszły rewelacyjnie!!! No i teraz sobie marzę o kąpieli z taką pachnącą kuleczką :D
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod wrażeniem!! Szafa mnie zauroczyła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nich tam sobie mężowie też troszkę pocierpią. Dla takiego efektu warto. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko śliczne ale za meble wielki szacun!! Pięknie wyszły!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Metamorfoza niezwykle udana:) Oj, to ja już stareńka, bo wszystko w koło białe...ale szronu na głowie jeszcze nie posiadam:)
    Zapraszam do mnie na bloga. W ostatnim poście jest dla Ciebie zaproszenie do zabawy.Pozdrawiam ciepło:)
    www.wsepii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. wszystko u Ciebie takie śliczne...

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyszła szafa cudnie , bardzo fajny pomysł z pomalowaniem części drzwi farbą ''tablicową''

    OdpowiedzUsuń