niedziela, 31 października 2010

Nowy domownik

Przedstawiamy nowego domownika drewnianej chaty. W domu jednej z nas pojawił się piękny kotek . Poprzedni właściciele musieli się go niestety pozbyć.Więc cóż było robić trzeba było kocię przygarnąć coby się nie tułało, choć jeszcze nie zakończona żałoba po poprzedniej mieszkance chaty - aksamitnej suczce jamniczce Szeleczce :(   Ale kotek jest wspaniały uwielbia być przytulany, głaskany, drapany, choć jeszcze całkiem się nie przyzwyczaił do nowego miejsca. Ale pokochał schody i parapety, co widać na zdjęciach. Imię było naturalne, gdyż jest tak podobny do innego kotka, który niestety też już jest za tęczowym mostkiem, że nie mógł się nazywać inaczej. A że przeczuwamy w nim duszę artystyczną wię zapewne będzie częstym gościem naszej pracowni.
Tak więc mamy przyjemność przedstawić Pani Klusia:














piątek, 22 października 2010

ciąg dalszy

I zamieszczamy ciąg dalszy zdjęć z naszej galeryjki. Mamy nadzieje że tym razem komputer nie zastrajkuje. Tak się zajęłyśmy pracą wirtualną i urzędowo papierkową że zapomniałyśmy o robieniu zdjęć naszych aktualnych prac w trakcie ich powstawania. Ale uroczyście ślubujemy poprawę !!!!! Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa i serdeczności.  :)







                           to już po przemeblowaniu :) w końcu widać serie różaną





wtorek, 19 października 2010

Startujemy

Nadszedł czas pierwszego na blogu wpisu. Takoż wpisujemy.
Tak się naoglądałyśmy różnych cudnych blogów, a właściwie prac ich "właścicielek" , iż postanowiłyśmy do tego zacnego grona dołączyć. A w ogóle to zmusiła nas pewna "Danuta" która jak prawdziwa Qra Domowa nic innego nie robi tylko blogi czyta i się zachwyca. I nam tez każe się zachwycać.A jak Danuta każe to wie. Bo ja czyli Justka to właściwie My - (po)twór dwugłowy, czyli dwie oszalałe artystki Justyna i Kasia. Tak sobie wspólnie tworzymy i wymyślamy już od jakiegoś czasu głównie w decoupagu . Mamy swoje idolki decoupagowe i blogowe i tak nas one natchnęły, że tez postanowiłyśmy zaistnieć w przestrzeni za przeproszeniem publicznej ze swoimi małymi wypocinami artystycznymi ( mamy nadzieję, że artystycznymi no i że zaistniejemy!!!). Pretekstem do tego było małe wydarzenie w naszej pracy twórczej. Wczoraj udało się nam po wielu trudach otworzyć małą galeryjkę, a właściwie pracownię z galeryjką, w której to prezentujemy i sprzedajemy nasze dzieła. Mała , ciasna ale własna ( ta galeryjka). Znajomi się z nas śmieją, że od tej pory jesteśmy galeryjkami ( nie mylić z galeriankami- bo tak młode to już my nie jesteśmy). Więc wczoraj wielkie otwarcie a teraz do roboty. Postaramy się prezentować nasze prace i dzielić się naszymi odkryciami i przemyśleniami w tej materii. A na początek kilka fotek naszej galeryjki.
Zapraszamy do dzielenia się uwagami i spostrzeżeniami.

NIEDŁUGO OGŁOSIMY POWITALNE CANDY !!!!!!!



jak przystało na "LAWENDOWY SEN" seria z lawendą, a to dopiero początek